Witam wszystkich ! Dziś mam do opisania czarną maskę PILATEN z Chin, którą ostatnio akurat zamówiłam dla wypróbowania z zamówieniem na Allegro. Jest to maska którą zapewne zna większość z was, gdyż przez dłuższy czas była głównym hitem internetu, blogów urodowych, Youtube'a. Jeżeli chodzi o moją opinię, to nic spektakularnego nie zauważyłam po użyciu jej.Specjalnie na czas wykonania maseczki "zapuściłam" trochę zaskórników na moim nosie i policzkach, gdyż uznałam, że wtedy zobaczę czy rzeczywiście ona działa. Powiem tak, dla mnie ta maska hitem nie jest, jak najbardziej KIT. Na opakowaniu było napisane, że należy ją trzymać na twarzy około 30-40 minut.U mnie zastygła ona po 20 minutach.Oprócz tego że później miałam obolałą twarz przez pewien czas, bolało gdy się ją zrywało, to nie zrobiła żadnego efektu, nie wyrwała żadnych zaskórników, może kilka na czole ewentualnie. Wydałam na nią około 1.20 zł i nie uważam, że są to pieniądze wyrzucone w błot...